W przypadku umowy o pracę, zawartej między pracownikiem a pracodawcą na czas nieokreślony, okres jej wypowiedzenia uzależniony jest od stażu pracy pracownika u tego pracodawcy.
Od razu podkreślić należy wyraźnie, iż ustalając staż pracy pracownika u danego pracodawcy (okres zatrudnienia) należy wziąć pod uwagę nie tylko ostatnią, trwającą aktualnie umowę o pracę, ale wszystkie poprzednie okresy zatrudnienia, bez względu na to, jaki był to rodzaj umowy o pracę i jak się ona zakończyła.
Przykładowo, jeśli pracownik był już u danego pracodawcy zatrudniony na okres próbny i czas określony w 2015 roku, następnie ponownie na czas określony w 2017 roku, a następnie na czas nieokreślony, to ustalając okres wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony należy uwzględnić wszystkie okresy zatrudnienia (zsumować łączny czas trwania wszystkich umów o pracę, zawartych między pracownikiem i pracodawcą).
Co jednak istotne, ustalenie tego, jaki w danym przypadku powinien być okres wypowiedzenia umowy na czas nieokreślony, nie jest łatwe i wcale nie chodzi tu o jego długość.
Ile wynosi okres wypowiedzenia umowy na czas nieokreślony
Stosownie do przepisu art. 36 §1 kodeksu pracy, okres wypowiedzenia umowy o pracę, zawartej na czas nieokreślony jest uzależniony od okresu zatrudnienia pracownika u danego pracodawcy i wynosi:
1) 2 tygodnie, jeżeli pracownik był zatrudniony krócej niż 6 miesięcy;
2) 1 miesiąc, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 6 miesięcy;
3) 3 miesiące, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 3 lata.
Oznacza to, iż np. pracownika ze stażem, wynoszącym 1 rok i 9 miesięcy (uwzględniając wszystkie okresy zatrudnienia) będzie obowiązywał miesięczny okres wypowiedzenia – pracuje on bowiem u tego pracodawcy co najmniej 6 miesięcy, ale krócej niż 3 lata.
Oczywiście w praktyce rzadko zdarza się sytuacja, w której pracownika, zatrudnionego na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, obowiązywać będzie dwutygodniowy okres wypowiedzenia.
Z reguły przy zatrudnianiu pracownika pracodawca zatrudnia go najpierw na podstawie umowy o pracę na okres próbny, następnie na podstawie umowy o pracę na czas określony (łączna ilość umów na czas określony nie może przekraczać 3 i łączny czas ich trwania nie może przekraczać 33 miesięcy), a dopiero potem pracownik zostaje zatrudniony na czas nieokreślony.
A w takim wypadku jego staż pracy u tego pracodawcy jest już dłuższy niż 6 miesięcy, co oznacza, iż pracownika obowiązuje miesięczny albo trzymiesięczny okres wypowiedzenia umowy o pracę.
Może się jednak zdarzyć sytuacja, w której na dzień wypowiedzenia umowy o pracę pracownik ma staż pracy, przy którym obowiązuje miesięczny okres wypowiedzenia umowy o pracę.
Jednakże gdyby przyjąć miesięczny okres wypowiedzenia umowy, to w dniu, w którym okres wypowiedzenia by upłynął i umowa miała się rozwiązać, pracownik miałby już 3-miesięczny okres wypowiedzenia umowy. Wielu pracodawców zastanawia się, jakiej długości okres wypowiedzenia umowy należy przyjąć.
Przykład: pracownik został zatrudniony w dniu 10 czerwca 2015 roku na okres próbny 3 miesięcy, następnie od 10 września 2015 na czas określony 1 roku, a od dnia 10 września 2016 roku już na czas nieokreślony.
W kwietniu 2018 roku pracodawca podjął decyzję o rozwiązaniu z pracownikiem stosunku pracy na drodze wypowiedzenia, gdyż w jego ocenie pracownik nie spełnia pokładanych w nim nadziei i nie pracuje wydajnie, co przekłada się na efektywność pracy wszystkich pracowników i całego zakładu.
Należy pamiętać, iż stosownie do treści art. 30 §2(1) kodeksu pracy, okresy wypowiedzenia liczone w miesiącach kończą się w ostatnim dniu miesiąca. Gdyby zatem w naszym przykładzie pracodawca wręczył pracownikowi wypowiedzenie np. 10 kwietnia 2018 roku, to umowa o pracę rozwiąże się z dniem 31 maja 2018 roku.
Na dzień rozwiązania się umowy o pracę pracownika obowiązywać będzie zatem miesięczny okres wypowiedzenia (pisaliśmy również: L4 na wypowiedzeniu a urlop), gdyż w dniu 31 maja 2018 roku pracownik nie osiągnie stażu pracy 3 lat u tego pracodawcy.
Nieco inaczej sytuacja by wyglądała, gdyby pracownik wręczył wypowiedzenie w dniu np. 15 maja 2018 roku. Wówczas zgodnie ze sposobem liczenia okresów wypowiedzenia i przyjęciu miesięcznego (pracownik nie ma jeszcze 3 lat stażu) okresu wypowiedzenia, umowa rozwiązałaby się w dniu 30 czerwca 2018 roku. A w tym dniu pracownik przekroczyłby już staż pracy u tego pracodawcy.
Czym to skutkuje? Zwróćmy uwagę, iż okres wypowiedzenia jest również nadal okresem zatrudnienia u danego pracodawcy. A skoro tak, to zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2011 roku sygn. II PK 12/11 o długości okresów wypowiedzenia, przewidzianych w art. 36 §1 kodeksu pracy decyduje okres zatrudnienia, który pracownik osiąga w dniu rozwiązania stosunku pracy.
A skoro tak, to – wracając do naszego przykładu – jeśli wypowiedziana w dniu 15 maja 2018 roku umowa miałaby się rozwiązać w dniu 30 czerwca 2018 roku, a więc w dniu, w którym pracownik miałby staż pracy dłuższy niż 3 lata, już w dniu wręczania wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony należałoby przyjąć trzymiesięczny, a nie miesięczny okres wypowiedzenia umowy o pracę.
Sprawdź także: Przejście na emeryturę
Podobnie sprawa wygląda w przypadku dwutygodniowego okresu wypowiedzenia. Jeśli w dniu wręczania wypowiedzenia
pracownik nie ma jeszcze stażu pracy 6 miesięcy, ale w dniu potencjalnego rozwiązania się umowy przy zastosowaniu tego dwutygodniowego okresu wypowiedzenia miałby już staż pracy przekraczający 6 miesięcy (okresy wypowiedzenia liczone w tygodniach kończą się w soboty), to zastosowanie znajdzie miesięczny, a nie dwutygodniowy okres wypowiedzenia.
Należy o tym pamiętać i w sytuacjach granicznych nie czekać z wypowiedzeniem na ostatnią chwilę. Może się bowiem okazać, że nie uda nam się uciec przez dłuższym niż planowaliśmy okresem wypowiedzenia.