Zatrudniając pracownika pracodawca ma obowiązek zorganizować jego stanowisko pracy. Organizacja ta polega m.in. na wyposażeniu tego stanowiska we wszelkie niezbędne urządzenia, meble i inne przedmioty, konieczne do prawidłowej realizacji przez pracownika jego obowiązków umownych. Niedopuszczalne jest pozostawianie kwestii organizacji stanowiska pracy na głowie pracownika, w tym w szczególności zobowiązanie go, aby na to stanowisko pracy składało się prywatne wyposażenie pracownika.
Oczywiście dopuszczalne są sytuacje gdy pracownik wykorzystuje np. swój prywatny laptop do celów służbowych, stanowi to jednak pewne odstępstwo od generalnej zasady organizacji stanowiska pracy przez pracodawcę. Mając jednakże na względzie fakt, iż za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy odpowiedzialność ponosi pracodawca, w jego interesie jest dopilnowanie, aby stanowisko, na którym pracuje zatrudniony pracownik (w tym również sprzęt i narzędzia, jakie w swojej pracy wykorzystuje), spełniało wszelkie kryteria BHP, a pewności takiej pracodawca nie będzie miał, jeśli pracownik korzysta z własnego wyposażenia.
Z drugiej strony, jednym z podstawowych obowiązków pracownika (pisaliśmy m.in. Zmiana zakresu obowiązków) jest dbałość o dobro zakładu pracy (wszystkie środki materialne i niematerialne, które wpływają na rozwój zakładu pracy) i ochrona jego mienia (art. 100 §2 pkt 4 kodeksu pracy). Oznacza to, iż pozostawione do dyspozycji mienie, należące do pracodawcy, pracownik nie tylko wykorzystuje w swej codziennej pracy, ale także ma obowiązek o nie dbać. Ta dbałość przejawia się poprzez wykorzystywanie składników mienia pracodawcy i wyposażenia stanowiska pracy zgodnie z przeznaczeniem, utrzymywanie go w należytym i odpowiednim do pracy stanie, a także bezwzględne reagowanie w sytuacji, gdy dany składnik wyposażenia stanowiska pracy stwarza zagrożenie życia i zdrowia (w swym wyroku z dnia 9 lutego 2006 roku sygn. IIPK 160/05 Sąd Najwyższy stwierdził, iż przewidziana w art. 100 §2 pkt 4 kodeksu pracy „dbałość pracownika o dobro zakładu” to dbałość o zakład pracy, rozumiany przedmiotowo jako jednostka organizacyjna, będąca miejscem pracy).
Niezależnie od powyższego, stosownie do treści art. 100 §2 pkt 2 kodeksu pracy, pracownik ma obowiązek regulaminu pracy i ustalonego w zakładzie pracy porządku.
Zwolnienie pracownika za bałagan w miejscu pracy – czy każdy pracownik musi sprzątać
Poważne uchybienia pracownika, który nie przestrzega swoich obowiązków, o których mowa powyżej, mogą mieć dla niego przykre konsekwencje. Stanowią one bowiem podstawę nie tylko, do stosowania wobec pracownika odpowiedzialności porządkowej, ale skutkować mogą wręczeniem wypowiedzenia umowy o pracę czy nawet dyscyplinarką. Jeżeli zatem przykładowo pracownik nie reaguje na sytuację, w której narzędzia pracy stwarzają dla niego albo innych osób zagrożenie zdrowia czy życia, będzie to stanowić naruszenie jego podstawowych obowiązków, będące przyczyną rozwiązania stosunku pracy (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 marca 1981 roku sygn. IV PR 18/81: Niedopełnienie obowiązku przejawienia inicjatywy zmierzającej do ochrony mienia zakładu pracy przed szkodami wynikłymi z zaniedbań narusza obowiązki pracownicze przewidziane w art. 100 § 2 pkt 2 i 5 kodeksu pracy).
Zaznaczyć należy, iż co do zasady pracownik nie ma obowiązku sprzątania swojego stanowiska pracy. Obowiązek zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy spoczywa na pracodawcy, ten zatem powinien zadbać o to, aby stanowiska pracy zatrudnionych były czyste, a dbałość ta może mieć formę np. zatrudnienia sprzątaczki. Nie oznacza to jednak, iż pracownik nie ma w tym zakresie określonych obowiązków. Trudno sobie bowiem wyobrazić, aby nie ponosił odpowiedzialności za bałagan na swoim biurku, rozrzucone po podłodze dokumenty, resztki jedzenia czy rozlane napoje.
W tym zakresie na polecenie pracodawcy (a nawet bez takiego polecenia) obowiązkiem pracownika jest doprowadzenie stanowiska pracy do ładu. Odmowa wykonania takiego polecenia, albo wręcz niereagowanie na takie sytuacje i kontynuacja pracy w sytuacji powszechnego wokół bałaganu, może być przyczyną pociągnięcia pracownika do odpowiedzialności porządkowej, a gdy sytuacje takie powtarzają się, mimo upomnień ze strony pracodawcy czy przełożonych, skutkować mogą rozwiązaniem umowy o pracę. Po to szef zapewnia pracownikowi segregatory, koszulki na dokumenty czy biurka z szufladami, aby ten dbał o porządek w miejscu pracy choć w podstawowym zakresie, a zaznaczyć również należy, iż w wypadku, jeśli szef na skutek bałaganiarstwa pracownika poniesie szkody (np. uszkodzeniu ulegną zalane kawą nośniki danych czy ważne dokumenty), stanowić to może nie tylko powód do rozstania się z pracownikiem, ale również roszczenia o naprawienie szkody.
Warto podkreślić, iż pracodawca może w regulaminie pracy ustalić zasady postępowania pracownika na jego stanowisku pracy, a więc zakazać spożywania posiłków przy firmowym biurku czy stawiania na nim prywatnych zdjęć, wieszania na oparciach krzeseł i foteli części odzieży, jeśli w zakładzie pracy istnieje szatnia lub pomieszczenia pracy wyposażone są w wieszaki na ubrania itp.
Zmuszanie pracowników do sprzątania miejsca pracy
Jak już wspomniałem, o ile to nie leży w jego zakresie czynności (pisaliśmy m.in. Polecenie służbowe a zakres obowiązków) i nie jest przedmiotem treści stosunku pracy (np. stanowiskiem pracownika), pracownik nie ma obowiązku sprzątania swojego miejsca pracy, a szef nie może np. księgowej zmusić do sprzątania podłogi czy mycia okien w firmie (więcej na ten temat możesz poczytać w tym artykule). Nie oznacza to jednak, iż w wyjątkowych sytuacjach pracownik nie będzie sprzątał.
Sytuacją taką jest wystąpienie zdarzenia, w którym brak szybkiej reakcji pracownika może narazić pracodawcę na szkodę. Przykładowo jeśli podłoga w sklepie jest śliska na skutek zalania jej wodą czy napojem, a klient tego sklepu poślizgnie się i dozna uszczerbku na zdrowiu, ma prawo do odszkodowania od właściciela sklepu, a ten właściciel może mieć z kolei roszczenie w stosunku do zatrudnionej w sklepie ekspedientki, która nie podjęła kroków zaradczych (nie posprzątała rozlanej wody). W takiej sytuacji ekspedientka
powinna działać nawet bez polecenia przełożonego czy pracodawcy, a tłumaczenie się brakiem odpowiedniego stroju czy brakiem obowiązku sprzątania w zakresie czynności nie wchodzi raczej w grę.
Oczywiście stopień zobowiązania pracownika do dbałości o porządek w miejscu pracy uzależniony jest od rodzaju zakładu pracy i przedmiotu jego działalności. Zupełnie inaczej kwestia ta będzie wyglądać w pracy biurowej (szczególnie na zapleczu, gdzie nie ma kontaktu z osobami spoza zakładu pracy), a zupełnie inaczej np. w zakładzie gastronomicznym, w którym czystość i porządek są jednym z warunków funkcjonowania.
Ale nie w innym miejscu pracy jak i kwalifikacjami. Jeżeli pracownik się na czymś nie zna nie powinien tego wykonywać. A tak w ogóle pracownik powinien mieć możliwość odmowy ponieważ jeżeli zatrudniał się w konkretnej formie na konkretnym stanowisku to czemu ma robić coś innego jeżeli nie chciał innej pracy. Wiele razy pracodawcy za bardzo wykorzystują ten przepis. Np nie zatrudniając konkretnej osoby na jakieś stanowisko tylko co jakiś czas odsyłają tam różnych pracowników, co nie jest w porzadko bo powinien sobie kogoś zatrudnić do tej pracy a nie odsyłacze innych.
W niektórych przypadkach może powstać konieczność czasowego powierzenia pracownikowi innej pracy niż ta określona w umowie. W takich sytuacjach Pracodawca ma prawo skorzystać z przepisu, który pozwala oddelegować pracownika do innej pracy bez wypowiedzenia zmieniającego (art. 42 § 4 k.p.). Powierzenie innej pracy może nastąpić na okres nie dłuższy niż 3 miesiące w roku kalendarzowym.