Ile pracownica w ciąży kosztuje pracodawcę? Pracownica w ciąży to dla pracodawcy pracownik „szczególnej kategorii. Pracownica w ciąży jest chroniona przed wypowiedzeniem umowy o pracę, obowiązują ją pewne ograniczenia w zakresie czasu pracy, wreszcie, jeśli pracownica w ciąży idzie na zwolnienie lekarskie, to za czas tego zwolnienia lekarskiego zachowuje prawo do 100% świadczenia – najpierw wynagrodzenia chorobowego (pisaliśmy m.in. niedawno – jak obliczyć wynagrodzenie chorobowe – przykład i tutaj: wynagrodzenie chorobowe od minimalnej na pół etatu), a później zasiłku chorobowego.
Wielu pracodawców zatrudniając kobietę bierze pod uwagę fakt, że może ona zajść w ciążę i będzie długotrwale nieobecna w pracy, wielu też zastanawia się, ile pracownica w ciąży kosztuje pracodawcę – finansowo, organizacyjnie, czasowo itp.? Jak długo trzeba będzie jej płacić, chociaż nie wykonuje pracy, bo np. przebywa na zwolnieniu lekarskim? Czy trzeba jej zapewnić jakieś szczególne warunki pracy?
Ile pracownica w ciąży kosztuje pracodawcę – wynagrodzenie chorobowe
Żaden przepis kodeksu pracy nie zabrania zatrudniania kobiet będących w ciąży. Są tu jedynie pewne ograniczenia co do stanowisk, na których kobiety ciężarne można zatrudniać, a jakich nie wolno, ale co do zasady nie ma żadnego przepisu, który wykluczałby wprost możliwość zatrudnienia na etacie czy na zleceniu kobiety będącej w ciąży.
Oczywiście to się zdarza znacznie rzadziej niż to, że kobieta zachodzi w ciążę w trakcie zatrudnienia. Dla pracodawcy ciąża pracodawcy oznacza przede wszystkim zmiany organizacyjne. Kodeks pracy wskazuje na kilka uprawnień czy ograniczeń, dotyczących kobiet w ciąży.
Ile pracownica w ciąży kosztuje pracodawcę? Na pewno nie więcej, niż zatrudnienie „normalnego” pracownika na etacie. Zatrudnianie pracowników wiąże się dla pracodawcy z koniecznością zapewnienia im bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, narzędzi do pracy, naliczenia i wypłacenia wynagrodzenia (pisaliśmy m.in. wynagrodzenie za pracę w umowie o pracę).
To mit, że pracownica w ciąży to dla pracodawcy zawsze dodatkowe koszty. Oczywiście, te koszty mogą się czasem pojawić, szczególnie jeśli np. pracownica zachodzi w ciążę, pracodawca zatrudnia kogoś na podstawie umowy o pracę na zastępstwo (pisaliśmy m.in. tutaj: umowa na zastępstwo – ile razy można zawrzeć), to może się okazać, że jednocześnie nalicza i wypłaca pracownicy ciężarnej wynagrodzenie chorobowe, a pracownikowi zastępującemu normalne wynagrodzenie za pracę.
Tyle, że pracownica w ciąży „wpada” w zasiłek chorobowy, który jest finansowany przez ZUS. Nawet, jeśli to pracodawca jest płatnikiem zasiłku, to wypłaca pracownicy ciężarnej zasiłek chorobowy, ale o kwotę tego zasiłku pomniejsza następnie składki przekazywane do ZUS.
Pracownica w ciąży a wypowiedzenie umowy o pracę
Od razu jedna ważna rzecz – jeśli pracodawca zastanawia się, ile pracownica w ciąży kosztuje pracodawcę i czy przypadkiem nie lepiej wręczyć jej wypowiedzenie umowy o pracę, zanim pójdzie na długotrwałe zwolnienie lekarskie, to pracownicy w ciąży nie wolno wypowiedzieć umowy o pracę. Stanowi o tym wprost przepis art. 177§1 kodeksu pracy:
Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca pracownicę zakładowa organizacja związkowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy.
Zakaz ten nie obowiązuje jeśli pracownica została zatrudniona na podstawie umowy o pracę na okres próbny do jednego miesiąca. Tyle, że z reguły umowy o pracę na okres próbny zawiera się na maksymalny dopuszczalny okres, a więc 3 miesięcy i wówczas to ograniczenie w wypowiedzeniu umowy o pracę kobiecie w ciąży obowiązuje (tu więcej na ten temat: czy można zwolnić kobietę w ciąży).
Jedyna możliwość „pozbycia się” pracownicy ciężarnej to dyscyplinarka, ale wyłącznie, jeśli jest ona zasłużona. Pracownica w ciąży jest chroniona przed wypowiedzeniem, ale już nie przed dyscyplinarką. W każdym razie rozwiązanie umowy o pracę z kobietą w ciąży jest możliwe jedynie w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy.
Czytaj także: Kto płaci za zwolnienie lekarskie w firmie powyżej 20 osób?
Pracodawca jest obowiązany uzgodnić z reprezentującą pracownicę zakładową organizacją związkową termin rozwiązania umowy o pracę. W razie niemożności zapewnienia w tym okresie innego zatrudnienia, pracownicy przysługują świadczenia określone w odrębnych przepisach.
Wracając do tematu: ile pracownica w ciąży kosztuje pracodawcę. Chodzi tu oczywiście o wynagrodzenie chorobowe, które finansowane jest ze środków pracodawcy. No więc nie kosztuje ona pracodawcy więcej, niż gdyby nie była w ciąży i normalnie pracowała. Jak to wygląda w praktyce?
Załóżmy, że pracownica pracuje na pełnym etacie z wynagrodzeniem w kwocie 4000 zł brutto. Ma prawo do podstawowych kosztów uzyskania przychodu i ulgi podatkowej. Jej wynagrodzenie netto wyniesie 2907,96 zł, z kolei całkowity koszt zatrudnienia to 4819,20 zł (więcej o tym tutaj: ile pracownik kosztuje pracodawcę).
Okazuje się, że pracownica zachodzi w ciążę i idzie na zwolnienie lekarskie. Za czas tego zwolnienia lekarskiego ma prawo do wynagrodzenia chorobowego i potem zasiłku chorobowego. Zgodnie z art. 92 kodeksu pracy to wynagrodzenie chorobowe należy jej się za 33 dni nieobecności chorobowej w roku. Po tych 33 dniach zwolnienia lekarskiego pracownicy należy się zasiłek chorobowy, finansowany przez ZUS (pisaliśmy m.in. tutaj: Zasiłek chorobowy pracownika do 26 roku życia).
Te 33 dni liczymy raz w roku – jeśli pracownica była np. 14 dni na zwolnieniu w lutym, a następnie zachodzi w ciążę i idzie na zwolnienie lekarskie 5 lipca, to w lipcu otrzyma jeszcze wynagrodzenie chorobowe za 19 dni, a potem już zasiłek chorobowy.
Załóżmy jednak taką sytuację, że pracownica z powyższego przykładu zachodzi w ciążę i idzie na zwolnienie lekarskie od 15 lipca. Pozostaje już na tym zwolnieniu lekarskim do dnia porodu. Nie wnioskuje o wcześniejszy urlop macierzyński (zgodnie z art. 180 §2 kodeksu pracy przed przewidywaną datą porodu pracownica może wykorzystać nie więcej niż 6 tygodni urlopu macierzyńskiego. Ile pracownica w ciąży kosztuje pracodawcę? Policzmy.
Ile pracownica w ciąży kosztuje pracodawcę – przykład
Pracownica od 15 lipca przebywa na zwolnieniu lekarskim. Gdyby przepracowała cały lipiec, dla pracodawcy całkowity koszt jej zatrudnienia z pensją 4000 zł brutto to kwota 4819,20 zł. Tymczasem skoro przebywa ona na zwolnieniu lekarskim, za lipiec należy naliczyć wynagrodzenie za przepracowaną część miesiąca (pisaliśmy m.in. tutaj: jak się liczy wynagrodzenie za przepracowaną część miesiąca) oraz wynagrodzenie chorobowe.
Wynagrodzenie za przepracowaną część miesiąca liczy się zgodnie z §11 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 29.05.1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy.
Zgodnie z tym przepisem wynagrodzenie za przepracowaną część miesiąca należy liczyć w ten sposób:
4000 zł – 4000 zł / 30 * 17 (dni zwolnienia w lipcu) = 1733,33 zł
Teraz czas na wynagrodzenie chorobowe. To z kolei nalicza się na zasadach, określonych w tzw. ustawie zasiłkowej – ustawie z dnia 25.06.1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Ustala się podstawę wynagrodzenia chorobowego na zasadach wskazanych w art. 36 i następnych tej ustawy, nalicza dniówkę chorobowego, a następnie wynagrodzenie chorobowe za cały okres.
W naszym przypadku podstawa do wynagrodzenia chorobowego wyniesie: 4000 zł – 13,71% z 4000 zł = 3451,60 zł
A samo wynagrodzenie chorobowe wyniesie 3451,60 / 30 * 100% (bo zwolnienie lekarskie w ciąży) * 17 dni = 1955,91 zł
Podane kwoty są kwotami brutto (więcej o tym pisaliśmy m.in. w artykule „Ile dostanę na zwolnieniu lekarskim w ciąży”). Należy teraz policzyć listę płac (pisaliśmy m.in. Przykładowa lista płac oraz tutaj: wynagrodzenia chorobowe i zasiłki na liście płac i jeszcze tu: Lista płac z zasiłkiem chorobowym dla pracownika do 26 roku życia). Liczymy.
- Podstawa składek społecznych: 1733,33 zł
- ZUS pracownika: 13,71% z 1733,33 zł = 237,64 zł
- Podstawa składki zdrowotnej: 1733,33 zł – 237,64 zł + 1955,91 zł = 3451,60 zł
- Koszt uzyskania przychodu: 250 zł
- Podstawa podatku (po zaokrągleniu) 3451,60 – 250 = 3202 zł
- Zaliczka na podatek: 17% z 3202 – 43,76 zł = 500,58 zł
- Ubezpieczenie zdrowotne: 9% z 3451,60 = 310,64 zł
- Ubezpieczenie zdrowotne odliczalne: 7,75% z 3451,60 = 267,50 zł
- Podatek do skarbowego: 500,58 – 267,50 = po zaokrągleniu 233 zł
- Netto do wypłaty: 1733,33 zł + 1955,60 zł – 237,64 zł – 310,64 zł – 233 zł = 2907,65 zł
I to jeszcze nie koniec wyliczeń, ile pracownica w ciąży kosztuje pracodawcę. Należy jeszcze doliczyć ZUS pracodawcy, który wcześniej wynosił 819,20 zł
- Ubezpieczenie emerytalne: 9,76% z 1733,33 = 169,17 zł
- Ubezpieczenie rentowe: 6,5% z 1733,33 zł = 112,67 zł
- Ubezpieczenie wypadkowe: 1,67% z 1733,33 zł = 28,95 zł
- Fundusz Pracy: 2,45% z 1733,33 zł = 42,47 zł
- Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych: 0,10% z 1733,33 = 1,73
Łącznie ZUS pracodawcy: 354,99 zł
A więc już na samym ZUS pracodawca oszczędza. A więc pracownica w ciąży wcale nie kosztuje pracodawcy więcej niż gdyby normalnie pracowała.
Odpowiadając zatem na pytanie Ile pracownica w ciąży kosztuje pracodawcę – nie kosztuje więcej niż „normalny” pracownik. Nie dochodzą tu żadne dodatkowe koszty, a gdyby jeszcze zamiast wynagrodzenia chorobowego finansowanego ze środków pracodawcy pracownicy należał się zasiłek chorobowy, to wówczas pracownica w ciąży kosztuje pracodawcę jeszcze mniej.
Pisaliśmy również: Chorobowe w ciąży jak liczone
Za czas urlopu macierzyńskiego należy się pracownicy zasiłek macierzyński – on również jest finansowany ze środków ZUS. Pracodawca nie dokłada tu nic ze swojej kieszeni. Finansowo zatem zwolnienie lekarskie pracownicy w ciąży nie powoduje po stronie pracodawcy dodatkowych obciążeń.
Zgodnie z art. 185 §2 kodeksu pracy pracodawca jest obowiązany udzielać pracownicy ciężarnej zwolnień od pracy na zalecone przez lekarza badania lekarskie przeprowadzane w związku z ciążą, jeżeli badania te nie mogą być przeprowadzone poza godzinami pracy (pisaliśmy m.in. Grafik pracy) . Za czas nieobecności w pracy z tego powodu pracownica zachowuje prawo do wynagrodzenia.
Pewne dodatkowe koszty związane z faktem, iż pracownica zachodzi w ciążę mogą wiązać się z np. koniecznością innego rozplanowania jej pracy czy polepszenia warunków BHP. Zgodnie z art. 207 §2 kodeksu pracy pracodawca ma obowiązek uwzględniać ochronę zdrowia młodocianych, pracownic w ciąży lub karmiących dziecko piersią oraz pracowników niepełnosprawnych w ramach podejmowanych działań profilaktycznych.
Do tego jeszcze dochodzi kwestia przedłużenia umowy o pracę do dnia porodu. Jeśli pracownica pracuje na podstawie umowy o pracę na czas określony i umowa ta rozwiązałaby się po upływie 3 miesiąca ciąży, umowa ta przedłuża się do dnia porodu. Wynika to wprost z art. 177 §3 kodeksu pracy. Tyle, że jeśli pracownica pójdzie na zwolnienie lekarskie, to – jak wykazaliśmy powyżej – nie kosztuje ona pracodawcy więcej, szczególnie jeśli „wpada” już w zasiłek chorobowy.
Może się okazać, że pracodawca będzie musiał ponieść dodatkowe koszty związane np. z koniecznością zmiany grafików pracownicy ciężarnej. Zgodnie z art. 178 §1 kodeksu pracy pracownicy w ciąży nie wolno zatrudniać w porze nocnej ani w godzinach nadliczbowych. Jeśli pracownica ma tak ułożony grafik, że część godzin pracy przypada na porę nocną, pracodawca musi zmodyfikować ten grafik albo po prostu pracownica pracuje mniej za te same pieniądze.
Podsumowując – ile pracownica w ciąży kosztuje pracodawcę? To mit, że nagle stanie się dla niego sporym obciążeniem finansowym, a pracodawca nie będzie i tak miał z niej pożytku, bo pójdzie ona szybko na zwolnienie lekarskie. Finansowo koszty zatrudniania pracownicy ciężarnej nie są wyższe od zatrudniania „normalnego” pracownika.
Pracownica w ciąży i wysoka podwyżka
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Skoro pracownica zachodzi w ciąże, idzie na zwolnienie lekarskie i po 33 dniach zwolnienia lekarskiego otrzymuje zasiłek chorobowy, który jest finansowany ze środków ZUS i nic nie kosztuje pracodawcę, to zdarzają się przypadki, w których pracownica niedługo przed rozpoczęciem zwolnienia lekarskiego otrzymuje od pracodawcy sporą podwyżkę.
Wówczas podstawa do wynagrodzenia chorobowego i zasiłku chorobowego jest oczywiście wyższa, podobnie wyższy będzie również potem zasiłek chorobowy w okresie ciąży oraz zasiłek macierzyński po porodzie. Chociaż wysoka podwyżka tuż przed rozpoczęciem zwolnienia lekarskiego ciążowego nie jest zabroniona, to ZUS kwestionuje takie rozwiązania jako służące wyłącznie temu, aby pracownica otrzymywała odpowiednio wyższe świadczenie w okresie zwolnienia lekarskiego w ciąży i po porodzie (pisaliśmy m.in. W którym miesiącu ciąży iść na zwolnienie, żeby mieć jak najwyższy zasiłek).
Oczywiście że pracownica kosztuje pracodawcę więcej i artykuł jest bardzo tendencyjny żeby odnieść wrażenie że źli pracodawcy nic nie tracą a nie chcą zatrudniać kobiet które mogą zajść w ciąże.
Pomijane są prawdopodobnie celowo najważniejsze kwestie, które są podstawą dodatkowego dużego obciążenia pracodawcy przez kobiety w ciąży: urlop!
Jeżeli kobieta zachodzi w ciąże i idzie od razu na L4 a potem na macierzyński to pracodawca za cały ten okres musi wypłacić opracownicy urlop! to są 21 lub 26 dni czyli minimum 2 miesięczne wynagrodzenie w ciągu 2 lat, jeżeli dalej zajdzie w drugą ciąże to są kolejne 2 miesięczne wynagrodzenia
Dodatkowo trzeba opłacać księgową za utrzymanie pracownika który nie pracuje czego też nie opisano w artykule.
Czyli jak kobieta zajdzie w ciąże i będzie miała 2 dzieci to trzeba się przygotować na 4 miesiące wynagrodzenia za urlop, 2 miesiące wynagrodzenia za chorobowe więc w sumie pół roku płaci się za nic. Więc proszę nie wmawiać ludziom że pracodawcy nie mają dodatkowych kosztów.
„nie kosztuje więcej niż „normalny” pracownik”
Gdy pracownica zachodzi w ciążę muszę zatrudnić dodatkową osobę, która będzie wykonywać pracę nieobecnej pracownicy. Oprócz wynagrodzenia chorobowego muszę zapłacić jeszcze jedną pensję. Mam dwóch pracowników, pracuje jeden. Przychód z pracy jednego pracownika, a koszty podwójne. Dzięki takim przepisom nigdy w życiu nie zatrudnię kobiety.
Zgadza się – te 33 dni z wynagrodzeniem chorobowym są jeszcze kosztem pracodawcy, ale później pracownica „wpada” w zasiłek finansowany przez ZUS.
Wynagrodzenie chorobowe jest przez okres 33 dni, natomiast zasiłek po tych 33 dniach tak? Czy zawsze po okresie 33
dni zasiłek wypłaca ZUS?
Tak, chyba, że pracownik ma więcej niż 50 lat, to wtedy po 14 dniach, a nie po 33 jest zasiłek. Z kolei te 33 dni liczymy w ten sposób, że sumujemy wszystkie zwolnienia od stycznia. Tu nie chodzi o to, że jednorazowe zwolnienie ma trwać ponad 33 dni. Po prostu sumuje się długość wszystkich zwolnień od stycznia i od 34 dnia już należy się zasiłek chorobowy.
A wypłaca go ZUS albo pracodawca, ale finansuje ZUS. Chodzi o to, że jeśli na dzień 30 listopada poprzedniego roku zakład zgłaszał do ubezpieczenia chorobowego mniej niż 20 osób, to zasiłek wypłaca bezpośrednio ZUS. Jak zakład zgłaszał od 20 osób, to zasiłek wypłaca pracodawca, ale potrąca sobie kwoty zasiłku z sumy składek przekazywanych do ZUS, więc ostatecznie w ten sposób zasiłek chorobowy finansuje ZUS.
Jeśli pracownica zachodzi w ciążę i idzie na zwolnienie, to tu nie ma odstępstwa – jedynie wynagrodzenie chorobowe w ciąży i zasiłek chorobowy w ciąży to 100% podstawy, a nie 80% podstawy.